ZR "Podegrodzie" |
Szyciem i ozdabianiem stroju zajmowali się krawcy i szwaczki. Nie korzystali oni z żadnych gotowych wzorów, ani nie rysowali ich na tkaninach. Wyszywali je z pamięci, a obmyślając wzory i dobierając barwy, posługiwali się jedynie igłą czy szpilką, zaznaczając długość ściegów. Twórcy haftów, operując kilkunastoma motywami, łączyli je ze sobą, komponując niepowtarzalne wzory.
Krojeniem i haftowaniem strojów męskich i kobiecych zajmowali się przede wszystkim mężczyźni. Kobiety wykonywały jedynie hafty na koszulach, czasem na gorsetach i wizytkach.
Strój przechodził z pokolenia na pokolenie, przy czym każde z nich dorzucało do odziedziczonego zdobnictwa nowe motywy. Z barwnych nici powstawały niedoścignione w pięknie i prostocie różne listki, kwiatki, rapki, pazurki, wisełki, gwiazdki, serduszka itp. Tym samym hafty na strojach stawały się coraz piękniejsze i bogatsze.
W stroju Lachów Sądeckich widoczne są wpływy strojów: góralskich i nizinnych. Te inspiracje odbiły się w szczególności na ubiorze męskim. Po góralach Lachowie Sądeccy przejęli szeroki pasy i cyfrowane portki, z kolei od mieszkańców nizin przejęto zwyczaj noszenia wysokich butów z karbowaną cholewą zamiast tradycyjnych kierpców. Szczyt rozwoju stroju Lachów Sądeckich przypadł na sam początek ubiegłego wieku.
Kobiety nie nosiły nakryć głowy, z wyjątkiem chłodnych i deszczowych dni. Wtedy chroniono głowy chustkami wiązanymi pod brodą, a nosiły je zarówno mężatki, jak i panny. Chusty miały kształt kwadratu o bokach 70x70 centymetrów. Chustki szyło się zawsze z wzorzystych materiałów (jedwab, wełna), w przeróżnych kolorach i dodatkowo ozdabiało się je frędzlami. W dniu ślubu, podczas oczepin kobieta dostawała swój pierwszy czepek, który od tej pory był częścią jej codziennego stroju. W dni świąteczne na czepek zakładało się jeszcze chustę czepcową. Na narożnikach chustki umieszczano haftowane zdobienia oraz doszywano niewielkie frędzle z czerwonych nici. Na wierzchnim rogu znajdował się duży motyw kwiatowy, na spodnim hafty były mniejsze. Prawidłowe wiązanie chusty było prawdziwą sztuką i nie każda kobieta potrafiła to zrobić samodzielnie. Chustę najpierw składało się po przekątnej, tak by powstał trójkąt równoboczny. Potem podstawę trójkąta dwa razy zakładano, tak by powstało coś na wzór sztywnego, dziesięciocentymetrowego otoku. Potem chustkę układało się na głowie tak, by otok znalazł się bezpośrednio nad czołem. Rogi chustki krzyżowało się na karku i potem wiązało w ozdobny węzeł na czole.
Koszule damskie szyło się cienkiego, dobrze wybielonego samodziału lnianego. Koszula była kroju przyramkowego. Na materiale pojawiały się gęste hafty przedstawiające motywy kwiatowe i listki. Haftowania były zawsze w kolorze czerwonym. Ozdobny haft zajmował przede wszystkim okrągły, wykładany kołnierzyk, przyramki i rozcięcia na przodach. Brzegi kołnierzyka oraz mankiety wykańczano drobnymi ząbkami. Gorset damski szyło się z czarnego aksamitu. Gorset był lekko dopasowany do kobiecej figury, miał niewielki dekolt i sięgał do linii pasa. Do dolnego brzegu doszywało się niewielkie kaletki. Gorsety obszywało się koralikami albo cienkimi sznureczkami dla ozdoby. Na plecach i na przodach wyszywało się drobnymi koralikami motywy kwiatowe na charakterystycznej, esowatej gałązce. Gorset usztywniało się prętami zakończonymi mosiężnymi kulkami, a całość zapinało się na haftki. W porze zimowej kobiety zakładały na siebie ocieplane katany. Katanę szyło się z grubszej tkaniny, a pomiędzy warstwami umieszczało się wełnę bądź watę. Katany były dopasowane do talii, poniżej pasa katana stawała się rozkloszowana. Nakrycie miało kształt zbliżony do trapezu. Przody i tyły katany nachodziły na siebie. Kaftan miał zawsze długie rękawy, doszyte na bokach kieszonki, a niewielkie wykończenie przy szyi miało owalny kształt. Przód katany oraz dolne krawędzie obszywało się pasem z czarnego aksamitu.
ZPiT "Sułkowianie" |
Spódnica była szeroka i długa prawie do
kostek. Do uszycia jednej spódnicy zużywano średnio 3,5 metra materiału.
Górna część spódnicy była przymarszczona na całym obwodzie i wszywana w
oszewkę dopasowaną do talii. Na przedzie spódnicy umieszczano rozcięcie
umożliwiające zakładanie. Dół spódnicy był usztywniany szczoteczką albo
doszywanym pasem gęstego materiału. Spódnice zimowe najczęściej szyło
się z gładkiej wełny, najczęściej w kolorze różowym albo amarantowym.
Letnie spódnice były szyte z białego płótna, różowego perkalu albo
kolorowej bawełny. Często na spódnice wybierano wzorzyste tkaniny, a
oprócz tego ubranie jeszcze dodatkowo ozdabiano. Na spódnicach
wełnianych zaszywano kilka znajdujących się obok siebie zakładek albo
tasiemek. Podobne zakładki zaszywano na spódnicach z bawełny, a spódnice
perkalowe najczęściej ozdabiało się czarnym sznureczkiem. Sznureczek
układało się w pętlicowe kształty i doszywało wzdłuż dolnej krawędzi
spódnicy. Białe, płócienne spódnice dekorowało się bogatym haftem
atłaskowym albo angielskim, również w kolorze białym.
Zapaska była na długość prawie taka sama
jak spódnica, była za to o połowę węższa. Do uszycia zapaski
wykorzystywało się te same materiały co w przypadku spódnic. Amarantowe i
różowe zapaski wełniane obszywało się wzdłuż trzech boków czarną
koronką, a na bokach i narożach umieszczało się haftowane motywy
kwiatowe i kolorowe tasiemki. Na różowych, perkalowych zapaskach także
doszywało się zdobienia z czarnego sznureczka, oprócz tego haftowano
również małe kwiaty w dolnych rogach. Białe zapaski wyszywało się w taki
sam sposób jak białe spódnice. Inne zapaski pozostawiało się gładkie
albo zdobiło haftowanymi szlaczkami o motywach naturalistycznych.
Spódnice i zapaski dobierano według ścisłych zasad. Do spódnicy z wełny,
w kolorze amarantowym albo różowym, ubierało się wyłącznie zapaski
uszyte z takiego samego materiału. Ta sama zasada obowiązywała w
przypadku spódnic z różowego perkalu. Gdy spódnica wełniana była w innym
kolorze, noszono do nich zapaski wełniane z haftem albo bez,
ewentualnie zapaski z białego płótna ozdobione haftem atłaskowym. Do
białych spódnic można było założyć tylko białą, haftowaną zapaskę.
"Lachy" z Nowego Sącza |
Za kobiecą biżuterię służyły naszyjniki
wykonane z prawdziwych korali. Naszyjniki były krótkie, okalające szyję,
złożone z kilku sznurów. Największe paciorki umieszczało się na środku
sznura, potem nanizano coraz mniejsze paciorki. Jako ochrona przed
zimnem, ale również jako ozdoba służyła wielka chusta uszyta z tkaniny
tybetowej, o wymiarach 160x160 centymetrów. Chusta była udekorowana
charakterystycznymi dla danego regionu motywami. Brzegi chustki były
obszyte podwójną bordiurą w kontrastowych kolorach. Pierwsza część była
ciemna i gładka, druga była ozdobiona motywami kwiatowymi ułożonymi w
pasy – były to najczęściej róże przeplatane listkami i kłosami zbóż.
Środek chusty był w takim samym kolorze co pierwsza bordiura,
a jako zdobienie chusty służyły rozsypane na całej powierzchni drobne
motywy kwiatowe i bukieciki umieszczone w narożnikach chusty. Do brzegów
chusty zawsze doszywano kolorowe frędzle. Do pierwszych dekad XX wieku
kobiety nosiły buciki z miękką cholewą. Cholewka w okolicach kostki była
karbowana, podobnie jak w przypadku butów noszonych przez mężczyzn. Do
butów zakładało się onucki, potem pojawiła się moda na czarne trzewiki
na niewysokim obcasie, do których nosiło się bawełniane albo wełniane
pończochy.
ZPiT "Sułkowianie" |
Obecnie charakterystyczne elementy stroju oraz kultury obrzędowej Lachów Sądeckich można spotkać głównie w okolicach Podegrodzia w powiecie nowosądeckim i Przyszowej w powiecie limanowskim,
ale też po stronie wschodniej dorzecza Dunajca we wsiach Mystków,
Piątkowa. Kultura lachowska została przejęta przez wsie na pograniczu
lachowsko-pogórzańskim tj. Mszalnica, Ptaszkowa.
Różowiak- spódnica dla dziewczyn |
Męski kaftan |
FILMIK: